wtorek, 10 września 2013

ROZDZIAŁ 3

Pamiętam, że już od zamknięcia furtki ujrzałam Roberta stojącego przy samochodzie i momentalnie mnie paraliżowało:

-Nelka no chodź- krzyczała na mnie Wiktoria
-Wiki ja nie dam rady tam iść. Proszę chodź my do domu- prosiłam Wiktorie
-O nie. Nie po to tyle się szykowałaś, żebyś teraz tak po prostu poszła do domu. Pójdziesz tam i koniec. Nela musisz być silna. No dawaj- mówiła do mnie stanowczo koleżanka, ale bardzo mi to pomogło
-NO dobrze chodź my- i ruszyłyśmy w stronę Lewandowskiego.
-Cześć dziewczyny- powiedział Robert, gdy zobaczyłam jego oczy i ten  uśmiech który witał mnie codziennie chciałam wtulić się w niego i nigdy nie puszczać, ale wiedziałam, że nie mogę tego zrobić
-Ty to jednak masz tupet. Po tym wszystkim tak po prostu mówisz "cześć dziewczyny"- powiedziała Wiki
-Wiktoria uspokój się- pouczyłam koleżankę
-Nela. Ja wiem, że bardzo Cię skrzywdziłem, ale...- pamiętam, że nie pozwoliłam mu dokończyć
-Ale jakie ale?  Nie chce Cie już słuchać i jakiś durnych tłumaczeń- krzyczałam na niego wiem, że jeszcze nigdy tak się nie zachowywałam, ale pod wpływem Wiktorii która mówi Ci cały czas:" Tak Nela dobrze wyżyj się na nim" musiałam to zrobić- ale wiesz co byłeś dla mnie najważniejszą osobą, którą chyba nadal...- nie mogłam dokończyć ponieważ za płotku mówiła coś jakaś dziewczyna :

-Skarbie czy mógłbyś wyjąć też wózek dla naszej córeczki- pamiętam, że po tych słowach dostałam ataku histerii zaczęłam płakać i krzyczeć
-Nie na widzę Cię! Jak mogłeś zrobić mi coś takiego- waliłam go rękoma w klatkę piersiową
-Nela uspokój się! Proszę
-Jak mam się uspokoić- ledwo co mówiłam od namiaru łez- w ciągu roku masz żonę i dziecko, a ja głupia myślała, że się odezwiesz, że będzie jak dawniej. Nie na widzę Cie!
-Nela proszę-  przytulił mnie do siebie i głaskał po głowie czułam się tak bezpieczna
-Zostaw mnie- krzyknęłam i odeszłam od niego
-Nelka chodź już- przytuliła mnie do siebie koleżanka i poszłyśmy do mojego domu.

Gdy tylko otworzyłam drzwi w biegłam na górę po schodach. Pamiętam jak mówiła coś moja mama:
 -Nelcia co się stało?- pytała dużą troską, ale ja jej nie od powiedziałam- Wiktoria co jej się stało i czemu ona tak wygląda?
-A jak by pani wyglądała gdyby pani chłopak w ciągu roku miał żonę i dziecko?- od powiedziała jej pytaniem na pytanie
-Robert?
-Tak Robert. Niech pani mi wybaczy, ale muszę do niej iść- odpowiedziała Wiki i weszła do mojego pokoju.

Leżałam na łóżku cała zapłakana:
-Nelka przepraszam to moja winna gdybym Ci nie wyciągnęła z domu nie cierpiała byś tak.
-Wiki przecież to nie Twoja winna. Dzięki Tobie przy najmniej dowiedziałam się prawdy- mówiłam cały czas płacząc
-Skarbie proszę Cię nie płacz. Ja wiem, że cierpisz, ale nie ma sensu się zamartwiać kimś takim jak on. No mała proszę Cię - mówiła do mnie przyjaciółka cały czas głaszcząc mnie po głowię

Czułam się w tedy okropnie. Nie mogłam sobie uświadomi czemu on mi nic nie powiedział mógł przy najmniej zadzwonić i powiedzieć, że między nami koniec, a ja cały czas miałam nadzieję.

                                                              ***
Po tej całej awanturze stałem w tym samym miejscu przez dobre 5 minut. Gdy Nela była do mnie tak przytulona poczułem się tak jak dawniej tylko, że nigdy wcześniej jej tak nie skrzywdziłem. Pamiętam, że weszłam do garażu i usiadłem na ławce:

-Robert coś się stało? Jesteś cały blady? - pytała mnie Milena
-Milena rozmawiałem z Nelą...
-I co dalej? Powiedziałeś jej ?- opowiedziałem jej w tedy całą historie- Ty jesteś głupi! Czemu za nią nie pobiegłeś, a jeżeli ona coś sobie zrobi? Pomyślałeś o tym ? Pewnie nie bo Ty w ogóle nie myślisz!
-Mila ja sam nie wiem czemu. Była z nią Wiktoria...
-A daj spokój idź do tej swojej Majki, a ja pójdę do Neli.

                                                             ***
Do mojego pokoju wpadła Milena:

-Nela czy mogę wejść?
-Milena Ty o wszystkim wiedziałaś tak?- pytałam, a raczej krzyczałam- No mów! Wiedziałaś tak?
-Nela posłuchaj mnie wiedziałam, ale ja nie chciałam Ci tego mówić bo uważałam, że Robert powinien to zrobić. Mi też było ciężko, a raczej nadal jest. Nie na widzę tej całej Majki!
-Ale Milena widziałaś jak ona cierpi i czemu jej tego nie powiedziałaś? - mówiła Wiktoria jak na nią to bardzo spokojnie
-Wiktoria, a czy ty uważasz, że to by coś zmieniło, a po drugie ja z Robertem nie miałam w ogóle kontaktu. Kompletnie z nim nie gadałam.
-Milena proszę Cię i Ciebie Wiki też abyście już poszły. Przepraszam was , ale chce iść spać.- pamiętam, że obydwie grzecznie wyszły.

Nigdy więcej już Roberta nie widziałam. A obecnie moje życie za bardzo się nie zmieniło. Nadal tęsknie za Robertem i mimo wszystko nadal go kocham. Jedyne moje zajęcie to praca gdzie jestem jej oddana w 100% bardzo ją lubię. Uwielbiam projektować wnętrze to bardzo mnie uspokaja. Z Wiktorią mam nadal bardzo dobry kontakt co niestety nie mogę powiedzieć tego samego o Milenie. Bardzo ją lubię, ale nasze kontakty zmieniły się od ostatniego wydarzenia. Po prostu nie umiem z nia rozmawiać tak jak kiedyś chodź staramy wspólnie to zmienić.
                                                        ***

Teraz moje życie jest nadal bez żadnych kolorów jedynym moim kolorem jest Lenka która ma już 5 lat i jest bardzo mądrą dziewczyną. Z Majką nadal nie układa nam się za dobrze. Często się kłócimy i codziennie mijamy ona idzie do pracy kiedy ja wracam z treningu, ale i tak zawszę znajdziemy pretekst do kłótni. Kuba i Łukasz ożenili się i mają córeczki Kuba ma Oliwkę, a Łukasz Sarę. Lena świetnie się z nimi dogaduje.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Moje drogie cieszę sie bardzo za miłe komentarze. Mam taką nadzieję, że troszkę was wciągneło to opowiadanie i, że będziecie tu często zaglądać :) Chciałam też Was zaprosić na mój poprzedni blog o Łukaszu Piszczku :)   http://weronika-julia-kinga.blogspot.com/  

                                                                                    Pozdrawiam i całuje Lenka :*

4 komentarze:

  1. Świetny rozdział.
    Mam nadzieję, że coś będzie między Nelą i Lewym.pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, twój blog jest boski ! ;D Mam ogromną nadzieję że Lewy i Nela w końcu będą razem <3 I że Robert wywali ze swojego życia tą całą Majkę-.- .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za miła opinie. Jest mi bardzo miło :)

      Usuń