Jestem w Niemczech już tydzień tęsknie za Nelą z resztą nie tylko ja, ale i Lena też. Właśnie skończyłem trening i siedziałem na ławce w szatni:
-Robert a Ty jeszcze nie poszłeś? - zapytał Mario
-Nie. Mario ja cały czas myślę o Neli. Chcę, żeby tu ze mną była
-W takim razie jedź do niej. Pokaż, że Ci zależy. Postaraj się chłopie!
-No ale jak to?
-No normalnie kochasz ją? Tak więc pokaż, że jest dla Ciebie ważna po tym co jej zrobiłeś to się ciesz, że ona do Ciebie wróciła.
-No a Lena nie mam z kim ją zostawić
-Nie martw się ja się nią zajmę. A Ty dziś po nią jedź i przywieź mi ją tutaj jutro
-Dzięki stary jesteś kochany. Mała jest u Błaszczykowskich siedzi z Agatą
-Nie ma za co. A nie w przedszkolu?
-Przecież jest sierpień debilu
-No dobra leć już ja ją zabiorę
Jak najszybciej pojechałem do domu. Zacząłem szukać biletu na dziś do Polski. Samolot miałem za godzinę więc jak najszybciej zabrałem swoje rzeczy i taksówką pojechałem na lotnisko.
Pod drzwiami Neli byłem o godzinie 16. Zapukałem do drzwi :
-Robert ? - Nela była zaskoczona
-Tak to ja. Cześć kochanie- pocałowałem ją w usta i weszłam do środka.
-A co Ty tu robisz i gdzie Lena?
-Lena jest z moim kolegą Mario w Dortmundzie jestem na prawdę bardzo odważny, że ją z nim zostawiłem. Ale przyjechałem tu po to, żeby zabrać Cię do Dortmundu. Nie mogę tam żyć bez Ciebie
-Ale Robert....- nie dałem jej dokończyć
- Nie ma żadnego ale pakuj się i jedziesz ze mną
-Robert dasz mi coś powiedzieć?- zapytała
-No mów
-Dwa dni temu złożyłam wymówienie z pracy. - na prawdę bardzo mnie tym zaskoczyła
-To znaczy?
-To znaczy, że jadę z Tobą - pocałowała mnie w usta
-Tak bardzo się cieszę- Do domu weszła Wiki
-Cześć wiedzę, że Twój Romeo przyjechał po Ciebie więc mnie zostawiasz? - powiedziała Wiktoria
-Kochana wiesz o tym, że Cie nie zostawiam. Na pewno będę do Ciebie przyjeżdżać a ty do nas- Nela poszła do Wiki
-No wiem kochana wiem.
***
Dziś wylatuje z Robertem do Dortmundu boje się trochę bo nie mam tam pracy ani nie znam bardzo dobrze języka.Poszłam na cmentarz do moich rodziców, aby się z nimi pożegnać:
-Tato, mamo tęsknie za wami i to bardzo zawszę będę was kochać. Jestem z Robertem i wyjeżdżam do Dortmundu...- przerwała mi Wiktoria która usiadła obok mnie
-Nie martw się będę dbała o ich grób- przytuliła mnie
-Dziękuje Ci. Dziękuje Ci za wszystko za to że byłaś przy mnie kiedy to się stało. Wiki będę tęsknić
-Neluś nie ma za co kochana. Ja też i to bardzo. Zawsze byłaś przymnie a teraz będę sama
-Wiki płaczesz?
-Nie no co ty przecież ja nigdy nie płacze- próbowała się zaśmiać chociaż ja widziałam jej łzy
-Będzie z Tobą Mila i Kamila ja też będę, ale dalej.
-Masz racje
Po naszej rozmowie poszłyśmy do domu. Robert już wynosił moje walizki do samochodu Mileny i wsiedliśmy do auta:
-Cieszę się, że jedziecie tam razem jesteście piękną parą - powiedziała Mila Robert mnie przytulił.
Po godzinie 17 byliśmy już na lotnisku. Lewandowski zamówił taksówkę i ruszyliśmy pod jego dom. Dom zewnątrz był bardzo duży i piękny:
-Proszę skarbie wejdź do naszego mieszkania-uśmiechnęłam się i weszłam
Mieszkanie było wielkie i bardzo ładnie urządzone. Od razu pomyślałam, że urządzała je Majka z czego nie byłam zadowolona :
-Jeżeli będziesz chciała sama je urządzić to mi powiedz,a możemy nawet zrobić to od jutra.
-No co Ty nie ma takiej potrzeby na prawdę jest ładnie urządzone
-TO dobrze bo sam wybierałem te wszystkie rzeczy
-A Maja Ci nie pomagała?
-Remont robiłem po śmierci Majki więc nie.
- Rozumiem
Weszłam do sypialni. Moim oczom w padło zdjęcie moje i Robert to samo co mu dałam. Stało one na szafce nocnej. Usiadłam na łóżku i wzięłam je do ręki:
-Nigdy o Tobie nie zapomniałem- Robert podszedł do mnie i mnie przytulił- To zdjęcie stało tu zawsze
-Zawszę ? - nie mogłam w to uwierzyć. Przecież Majce na pewno było przykro
-Zawszę. Nigdy nie pozwoliłem nikomu tego zdjęcia zdjąć stąd
-Jesteś kochany- pocałowałam go
Robert zaczął mnie całować coraz bardziej pożądliwie. Ściągnął ze mnie moją bluzkę. W tym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi:
-No nie- powiedział w kurzony Robert
-Leć otworzyć a ja sie ubiorę.
Robert zszedł na dół i otworzył drzwi:
-Cześć tatuś - usłyszałam Lenke, założyłam bluzkę
-Dobrze, że jesteś. Ja nie wiem jak z nią wytrzymujesz ja jestem padnięty. To jest diabeł nie dziecko - mówił jakiś mężczyzna. Zeszłam na dół.
-Nela jak fajnie że jesteś- Lenka od razu skoczyła mi na ręce
-Oj Mario przesadzasz. O poznajcie się to jest Nela a to Mario
-Miło mi dużo o Tobie słyszałem. - uśmiechnął się do mnie
-Mi również
-Wujku zrobisz mi samolot ?
-O nie niech tata ci robi wrócił to niech się tobą zajmie. Ja lece nie będę wam przeszkadzać- Mario wyszedł z mieszkania.
--------------------------------------------------------------------------------
Cześć moje kochane nawet nie wiecie jak mi humor poprawiłyście tym, że mam aż tyle komentarzy, które mnie motywują i dają mnóstwo pomysłów na dalsze rozdziały :) Po prostu was kocham :* Tak jak obiecałam dodaje kolejny ponieważ był 6 komentarzy :)
STROJE NELI:
STRÓJ LENKI:
No w końcu Nela jest w Dortmundzie ! :D
OdpowiedzUsuńA Mario nie mógł kiedy in dziej przyjść tylko w takim momencie ?! :*
Pozdrawiam KlauDucha
Hahaha Mario zawsze ma wyczucie ;)
UsuńSuper rozdział, jest bardzo pozytywny. Lenka widzę wykończyła Mario ha ha.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Nela jest w Dortmundzie, mam nadzieję, że już teraz będzie wszystko dobrze. Pozdrawiam i czekam na kolejny. Zapraszam też do siebie.
Oj wykończyła hehe ;) Dziękuję bardzo za miłe słowa :*
UsuńŚwietny jest ten rozdział. Od razu pojawił mi się uśmiech na twarzy. Super bardzo się cieszę, że są razem szczęśliwi, a Lenka to wspaniałe dziecko. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńi zapraszam do siebie.
Dziękuję że tak sądzisz ;)
UsuńNo i wszystko się teraz dobrze układa ;3 Oby ich spokój trwał jak najdłużej ;) Świetny rozdział, czekam na następne! :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńZobaczymy ile będzie trwał. Dziękuję i pozdrawiam ;*
UsuńCzytając bloga na mojej twarzy od razu gości uśmiech<3
OdpowiedzUsuńFantastyczny rozdział i czekam na więcej :)
Pozdrawiam :*
A nawet nie wiesz jaki ja teraz mam uśmiech jak przeczytałam ten komentarz ;) Dziękuję Ci bardzo :*
Usuń