piątek, 18 października 2013

ROZDZIAŁ 11

Nela mieszka z nami już od tygodnia chyba już się przyzwyczaiła do Dortmundu. Lenka idzie dziś po raz pierwszy do zerówki. Wspólnie jemy śniadanie w kuchni:
-Tato Nela będzie mieszkać z nami zawsze? - zapytała Lena. Nela spojrzała się na mnie
-Wiesz córciu...
-Tato skończ z tym swoim wiesz córciu.Ja już jestem duża mam 6 lat i rozumiem, że jesteście razem tylko chce się upewnić- nie mogłem wytrzymać ze śmiechu z resztą jak Nela, ale za razem nie wiedziałem, że mam tak mądrą córkę
-Tak skarbie masz racje jestem z Nelą.
-W takim razie może mogę mówić do Ciebie mamo?- zapytała Lena Neli. Nela wyraźnie była zaskoczona, a ja nie wiedziałem co mam powiedzieć.
-Wiesz słońce jeżeli tata nie ma nic przeciwko i ty tego chcesz to ja będę szczęśliwa- powiedziała Nela. Lenka spojrzała na mnie, aby zobaczyć moją reakcje
-Oczywiście, że się zgadzam. - Lena wskoczyła Neli na kolana i mocno ją przytuliła.
-Dziękuje jesteś wspaniała- Lenka ją pocałowała- Moja mama nigdy nie była dla mnie tak dobra często na mnie krzyczała i kłóciła się z tatą. Chociaż i tak ją kocham, ale nie wiem czy mama mnie.
-Skarbie Twoja mama na pewno Cię kochała jestem tego pewna i nadal Cię kocha. Jeżeli będziesz chciała pójdziemy odwiedzić mamę na cmentarz po rozpoczęciu roku szkolnego co ty na to?
-Dobrze.
-To teraz zmykaj się ubrać
-Nela nawet nie wiesz jak Cie kocham i jestem wdzięczny za wszystko co dla niej robisz.- pocałowałem ja ponieważ byłem jej strasznie za to wszystko wdzięczny. Ona pokochała moje dziecko jak własne i jeszcze broni Maje.
-Nie ma za co robię to dla was bo was kocha.- Lenka zeszła na dół- Gotowa ?
-Tak.
-To świetnie leć do samochodu. A Ty skarbie na trening bo się spóźnisz- pocałowała mnie na pożegnanie wzięła torbę i wyszła z moją córką

                                                                   ***
Dzisiejszy poranek mnie zaszokował, ale pozytywnie. Cieszę się, że Lenka uważa mnie chociaż w połowę za matkę To znaczy, że czuje, że mi na niej zależy i ją kocham. Z drugiej strony szkoda mi jej, że nie ma mamy, a tym bardziej, że wspomina ją w tak zły sposób, że na nią krzyczała i kłóciła się z Robertem.
-Pani jest mamą Leny Lewandowskiej ? - zapytała mnie nowa nauczycielka Lenki
-Hmm tak to znaczy...- sama nie wiedziałam co mam powiedzieć
-Tak to moja mamusia- wtrąciła Lena 
-Dobrze w takim razie zapraszam do sali- skierowała nam drzwi młoda nauczycielka

Po zakończonej "ceremonii" pojechałyśmy z Leną na cmentarz.
-Skarbie może chcesz pogadać z mamą sama?
-Nie. Wole, żebyś została.
-Na pewno ?
-Tak. Cześć mamo bardzo tęsknie, ale moja mama Nela pomaga mi chociaż trochę o Tobie zapomnieć. Ona jest dla mnie dobra, miła i kochana...- nie mogłam tego słuchać. To znaczy było mi miło, ale w końcu jej matką była Majka a nie ja
-Lenka- wzięłam ją na ręce- Twoja mama na pewno Cię kochała i oddała by za Ciebie życie tak jak ja.
-Ale Ty na mnie nie krzyczysz tak jak mama.
-Bo ja jestem teraz szczęśliwa, a twoja mama może nie była i czasami tak jest, że człowiek robi różne rzeczy a potem tego żałuje. Więc nie wiń mamy dobrze ?
-Dobrze, ale Ciebie też bardzo kocham
-Ja Ciebie słońce też- pocałowałam ją w czółko i poszłyśmy do samochodu .

Weszłyśmy do domu. Roberta jeszcze nie było więc szybko z Leną coś przygotowałyśmy na obiad. Gdy Robert przyszedł wszystko było gotowe do  zjedzenia i tak też zrobiliśmy. Po obiedzie poszliśmy na spacer. Lena była padnięta i Robert poszedł ją uśpić. Ja czekałam już w sypialni na Roberta, aby z nim porozmawiać:
-Lena już śpi.
-To dobrze. Robert mogę Cię o coś spytać ?
-No jasne.
-Czy Ty i Majka byliście szczęśliwi ? - nie wiedziałam jak na to pytanie zareaguje ale chciałam wiedzieć 
-Hmm... Ja ? Ja nie byłem szczęśliwy. Nie wiem jak Majka, ale ja nie. Cały czas się kłóciliśmy. Przez co Lena nie była tak uśmiechnięta jak teraz. Mi też było ciężko w pracy.
-Właśnie Lena. Ona bardzo to przeżywała. Widać to po niej
-Tak wiem. Starałem się ją przed tym chronić, ale nie zawsze mi się to udawało.
-Mam nadzieję, że teraz będzie szczęśliwa
- Ona już jest szczęśliwa dzięki Tobie kochanie. - pocałował mnie
-Dzięki nam...
-----------------------------------------------------------------------------------
Cześć moje kochane:) Jeżeli macie pytania do bohaterów to bardzo proszę je zadawać w komentarzu:) może wam to może zrozumieć co czują w danych sytuacjach :)   Gorąco was pozdrawiam i całuje. Życzę wspaniałego weekendu kochane :*


STRÓJ LENY:



STRÓJ NELI:



11 komentarzy:

  1. Fajny rozdział ;d
    Czekam na kolejny <3

    Zapraszam :D > http://welcome-my-lifee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział super ! Lenka jest słodka , a szczególnie jak zapytała się czy do Neli może mówił mama ... :*

    Pozdrawiam i całuski :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana ciesze się że uważasz mała za słodką ;)
      Całuje Lena :*

      Usuń
  3. Lenka jest taka słodka *-*
    Super rozdział <3
    Czekam na kolejny :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział jest super. Bardzo się cieszę, że wszystko dobrze się układa. Super, że Nela ma takie kontakty z Lenką. Czekam na kolejny i zapraszam do siebie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Super jest ten rozdział. W końcu stworzyli kochającą się rodzinę. Bardzo się cieszę. Czekam na kolejny i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialny ;3 Lena jest taka cudowna, świetne dziecko :)
    Czekam na następny!
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń