piątek, 25 października 2013

ROZDZIAŁ 13

                                                                ***

Moje dwie ukochane kobiety właśnie podjechały pod dom:
-Cześć skarbie- przywitałem się z córką
-Cześć tato- przytuliła mnie
-Zapraszam was do kuchni bo zrobiłem obiad- wskazałem ręką w stronę kuchni
-Tak szybko ? - zapytała Nela- Ale ty jesteś zdolny kochanie - pocałowała mnie w policzek i poszliśmy do kuchni zjeść obiad.
-Lenka dziś będziesz nocować u cioci Ewy razem z Sarą i Oliwką. Dobrze?- zapytałem
-Ale fajnie nie mogę sie doczekać- krzyczała z radości
-A za nami nie będziesz tęsknić? - zapytała Nela
-Będę , ale to w końcu są moje przyjaciółki- powiedziała z taką troską
-No dobrze kochanie to jedz i jedziemy. - odpowiedziałem

Nela spakowała małą, a ja ją zawiozłem do Piszczków. Byliśmy umówieni na 19 w klubie który znajduje się blisko mojego domu. Wszedłem do mieszkania. Nela właśnie schodziła z naszej sypialni. Wyglądała tak bardzo pięknie:
-Kochanie jak Ty ślicznie wyglądasz. Może zostaniemy w domu? - zapytałem z uśmiechem
-O nie nie idziemy do klubu. Chcę poznać Twoich znajomych skarbię-wzięła torebkę i pociągnęła mnie w stronę wyjścia.

Szliśmy przytuleni do siebie może z 10 minut. Weszliśmy do klubu gdzie wszyscy już byli. Nela od razu zaczęła rozmawiać z Ewą i Agatą. Ale była też nowa dziewczyna Maco którą widzę pierwszy raz:
-Nela, Robert poznajcie moją nową dziewczynę Clare
-Cześć miło mi Clara - wyciągnęła dłoń do Neli następnie do mnie
-Cześć fajnie Cię poznać- odpowiedziała Nela
-Miło mi Robert- przywitałem się

Dziewczyny poszły do baru, a ja zacząłem gadać z chłopakami z drużyny.Po jakieś godzinie dziewczyny do nas dołączyły.
-Kochanie może zatańczymy? - zapytałem
-Czemu nie ? Dawno razem nie tańczyliśmy- stwierdziła
-Ostatnio na Twojej studniówce- zaśmiałem się
-Ej Robert musisz to nadrobić- zaśmiał się Mario- A po tobie ja zatańczę z śliczną Nelą.
-Dobra dobra zobaczymy czy się z godzi - porwałem moją damę na parkiet

                                                                ***
Jest już 1 w nocy i na prawdę dobrze się bawię i wypiłam tylko jednego drinka. Poszłam z Ewą i Agatą do łazienki. Ewa dostała telefon
-Ale jak to przecież wcześniej jej nic nie było!..... Dobrze niech pani dzwoni po karetkę, My zaraz będziemy w szpitalu- Tylko tyle usłyszałam, a moje serce podskoczyło mi do gardła
-Boże Ewa co się stało? -zapytałam spanikowana
-Nie denerwuj się spokojnie. Lena ma wysoką gorączkę i wymioty.
-Jak wysoką?
-Ostatnio miała 40 stopni
-Boże! Czemu to ją spotkało- zaczęłam płakać nie mogłam nawet myśleć, że ta mała królewna może się męczyć
-Ja pójdę powiedzieć Robertowi, a Ty z nią wyjdź na dwór i dzwoń po taksówkę - powiedział Agata do Ewy

Wyszłam z Ewką na dwór było mi trochę lepiej, ale i tak strasznie panikowałam. Byłam cały czas wtulona w Ewę. Zobaczyłam Roberta jak wychodzi z Łukaszem i Mario z klubu. Był cały blady
-Kochanie nie martw się Lena da radę- przytulił mnie, ale widziałam jego strach

Przyjechała taksówka ja z Robertem, Ewą, Łukaszem i Mario pojechaliśmy do szpitala. Natomiast Agata z Kubą pojechali do domu Piszczków zająć się Oliwką i Sarą. Zajechaliśmy pod szpital i jak najszybciej pobiegliśmy na korytarz gdzie mógłby być jakiś lekarz.
-Panie doktorze jestem ojcem Leny Lewandowskiej. Co jej jest? -zapytał Robert
-Pańska córka ma bardzo wysoką gorączkę próbujemy ją zmniejszyć. Najwyraźniej jest to jakiś wirus. Ale proszę się nie martwić. Córka leży w sali 12- powiedział wszystko spokojnie i poszedł

Poszłam z Robertem do sali Lenki:
-Kochanie jak sie czujesz-  od razu pocałowałam Lenę w czółko i głaskałam ją po główce , a Robert trzymał ja za rączkę. Jej ciało było całe gorące
-Już dobrze. Przepraszam, za to, że się denerwujecie- powiedziała ledwo
-Kochanie nie masz za co. Martwimy sie bo Cie kochamy- Robert pocałował ją
-Właśnie kochanie kocham Cię jak....własną córkę- powiedziałam to ponieważ tak jest za tą mała oddała bym życie. 
-Ja też was kocham- odpowiedziała

Staliśmy przy niej aż gorączka jej nie spadła i nie zasnęła. W końcu wyszliśmy z sali.
-I jak ona ? - zapytał Łukasz
-Już dobrze. - odpowiedział Robert - Jedźcie do domu. Jest już późno my z nią zostaniemy
-Na pewno? - zapytała Ewa. - Nela może Ty też pojedziesz?
-Na pewno. Ja zostanę
-Ok to ja was wymienię rano- powiedziała Ewa i poszła z Łukaszem i Mario do domu.
-Robert ja muszę Ci coś powiedzieć- chciałam mu powiedzieć o mojej propozycji. Teraz już wiedziałam co mam zrobić.

                                                 ***
Strasznie bałem się o Lenkę, ale jak zobaczyłem w jakim stanie jest Nela to wiedziałem, że muszę się uspokoić chociaż to nie było łatwe:
-Tak?
-Dostałam propozycje pracy. Ja wiem, że to jest zły moment, ale ja dużej nie mogę tego ukrywać.
-To świetnie. Mówiłem, że ją dostaniesz- ucieszyłem się
-Tak tylko, że ta praca jest w Austrii musiałabym pojechać tam na 6 miesięcy- stwierdziła z smutkiem. Cholernie chciałem, żeby ze mną została ja nie będę w stanie znieść kolejnej rozłąki. Wiem, że to ja zawaliłem nasze życie, ale chciałem być z nią, ale nie mogłem jej zabronić przyjąć pracy ona mi dała szanse wyjazdu.
-Nela jeżeli chcesz to jedź ja nie mam takiego prawa Cie zatrzymać. Ty dałaś mi wyjechać do Niemczech- mówiłem to z dużym smutkiem- wiem też że gdybym nie wyjechał był bym z Tobą.
-Robert gdybyś nie wyjechał nie miał byś Leny ani nie był byś tym kim jesteś a jesteś wspaniałym piłkarzem i Ojcem. Więc nie żałuj nic co Cię spotkało.   Robert ja kocham Ciebie i Lenę. Dziś to zrozumiałam jeszcze bardziej. Dlatego ja chyba nie przyjmę tej pracy. W ogóle co ja gadam ja na pewno nie przyjmę tej pracy. Ty i Lena jesteście dla mnie całym światem- byłem tak szczęśliwy. Pocałowałem ją i wtuliłem się do niej
-Nawet nie wiesz jak jetem szczęśliwy, że Cię mam. Kocham Cie
-Ja Ciebie też Robert.

---------------------------------------------------------
Cześć i już mamy upragniony weekend, ale fajnie;) Moje drogie mam nadzieje, że wam się podoba ten rozdział i decyzja Neli. Swoją opinie wyraźcie w komentarzach, które są dla mnie na prawdę ważne :) Dziękuje wam, za to, że jesteście za mną kochane:* Jeżeli chcecie zadać jakieś pytanie bohaterowi opowiadania to możecie je zadać w komentarzu. Pozdrawiam Lena :*

STRÓJ NELI DO KLUBU:


17 komentarzy:

  1. Rozdział jest świetny jak zawsze. Bardzo się cieszę, że Nela jednak nie przyjmie tej oferty pracy. Jest szczęśliwa z Robertem i Lenką i mam nadzieję, że już tak zostanie....
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Ci bardzo. Cieszę się, że Ci się podoba postawa Neli:) Również pozdrawiam :*

      Usuń
  2. Rozdział super ! :*
    Mam nadzieje , że z Leną będzie wszystko okay i wyzdrowieje ! :D
    A co do Neli dobrze , że podjęła taką a nie inną decyzje
    Pozdrawiam i całuj e:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TAk bardzo Ci dziękuje kochana:* Na pewno taka silna dziewczyna da radę :)

      Usuń
  3. Świetny, czekam na kolejny.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział jest świetny. Super, cieszę się, że Nela podjęła taką, a nie inną decyzję. A co do Lenki to mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Czekam na kolejny i pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział jak zwykle genialny ♥
    Biedna Lenka :( Mam nadzieję,że szybko wyzdrowieje :D
    I cieszę się,że Nela podjęła taką decyzję i zostaje w Dortmundzie :D

    http://nikt-nie-jest-ideaalny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że Ci się podoba :) Twojego bloga czytam regularnie :)

      Usuń
  6. Cieszę się z decyzji podjętej przez Nele :) Dobrze, że zostaje w Dortmundzie z Robertem i Leną :) Rozdział genialny! Czekam z niecierpliwością na następny! Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jane nawet nie wiesz jak jest mi miło Dziękuję kochana :*

      Usuń
  7. WOW ! Cudny rozdział ;* Pisz jak najszybciej newsa ! Ciesze się że Nela zostaje z Leną i Robertem w Dortmundzie <3 I mam nadzieję że z Leną wszystko będzie dobrze ;)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Postaram się specjalnie dla was dodać kolejny w tygodniu ;)

      Usuń
  8. Gdybym była na miejscu Neli również podjęłabym taką decyzję, najważniejsi są ludzie, do których coś czujemy i nie powinno się ich zostawiać nawet na te pół roku ze względu na prace, ona nie jest tego warta. Mam nadzieję, że Lena szybko wróci do zdrowia ;)
    Czekam na kolejny i zapraszam do siebie:
    http://betweenourhearts.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje i tez jestem zadowolona że Nela podjęła taką decyzję ;) Dziękuję za miłe słowa

      Usuń
  9. Fantastyczny rozdział <3
    Mam nadzieję że Lena jak najszybciej wróci do zdrowia :)
    Czekam na kolejny i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń